Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[O2] Dziwny dźwięk przy hamowaniu silnikiem 1.6 FSI

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • [O2] Dziwny dźwięk przy hamowaniu silnikiem 1.6 FSI

    Zamieszczone przez misiul
    Pomysł na deal:
    Kapitał 2000 zł. Lokujemy na 6 m-cy, po czym sprzedajemy za 2000 +1000. Rentowność 100% w ujęciu rocznym.
    Ryzyko: brak zainteresowania i ew. zamrożenie kapitału na max, 6 m-cy. Wiecie o czym mówię...? :lol:
    Niestety myślę, że to już ma miejsce i dlatego tak duża liczba zamówień z Polski. Jeśli diler ma zamówionych 80 sztuk to coś tu nie gra...
    Masz jakieś potwierdzone źródło dla tych "80 sztuk" ?
    Zamieszczone przez misiul
    Zmienić zapisy w umowie i sztuczny ruch spadnie.
    Oczywiście! Nie od dzisiaj twierdzę, że ta umowa jest po prostu zbyt luźna i nikogo do niczego nie zobowiązuje. Co przy tak wysokiej kwocie jest po prostu niedorzeczne
    Tak czy owak sytuacja z jaką mamy do czynienia może mieć dwie przyczyny:
    1. Nie przewidziane problemy techniczne (w skodzie/u poddostawcy) skutecznie ograniczające zdolności produkcyjne
    2. Zbyt niska cena które w połączeniu z wadliwymi umowami mogą rzeczywiście otwierać drogę do spekulacji.

    Któryś z dealerów przedstawił jakieś oficjalne wytłumaczenie wydłużonego/nieznanego okresu oczekiwania?

  • #2
    [O2] Dziwny dźwięk przy hamowaniu silnikiem 1.6 FSI

    Witam,
    może ktoś się już spotkał z czymś takim lub się "doktoryzował" a mianowicie przy hamowaniu silnikiem dokładnie od 2000 do 1500 tys/obrotów silnika słychać taki odgłos jakby powiedzmy ktoś włożył palec do wiatraczka przy zasilaczu komputerowym albo np butelkę w szprychy koła rowerowego takie "terkotanie" (sorry za bujny opis ale trudno mi opisać ten dźwięk) zdecydowanie jest to odgłos plastiku a nie metalu. Dzieje się tak tylko jak jest na biegu i jak się hamuje silnikiem tzn jak tylko dotknie się pedału gazu dźwięk znika, na postoju na luzie jak się go przegazowuje tez nic nie słychać. Na przeglądzie w skodzie powiedzieli mi ze to zdecydowanie jakiś plastik (prawdopodobnie któraś osłona silnika) tyle tylko że nie chciałbym rozkręcać połowy samochodu może ktoś ma jakiś pomysł. Słychać go gdzieś z okolic silnika, na pierwszym biegu jest najgłośniej a na 4 i 5 prawie nie występuje. Oczywiści żadnych błędów na kompie i żadnych innych dziwnych objawów z silnika ani skrzyni.
    Samochód to octavia 2 1.6 FSI z końca 2008 roku
    Jest: Czarna Skoda Octavia II Ambiente 2008 1.6 FSI BLF
    Była: Zielona Skoda Octavia I SLX 1998 1.6 MPI AKL
    A dawno, dawno temu były: Fiat Punto I oraz Mazda 323F
    Moja niunia: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=713801#713801

    Komentarz


    • #3
      witaj też mam octavię 1,6 fsi 115 km i też słychać ten dźwięk.myślałem że to łańcuszek słychać.U mnie słychać ten terkot jak auto ma niskie obroty na biegu już poniżej 2 tys.Słychać też ten dźwięk jak odpalam silnik i sam wchodzi od razu czasami na 2 tys. obrotóLink warknięcie i ok. Jak auto jedzie na wysokich obrotach-czyli jak wciskam pedłą gazu temat znika.Też nie wiem co to możę być.

      Komentarz


      • #4
        ja po małych próbach i testach oraz pomocy Pana z warsztatu ustaliłem że u mnie to była (jest) osłona silnika. Na niskich obrotach wpada w drgania i się tłucze .
        Trochę pomogło podłożenie uszczelek (chyba simerlingi to się nazywa) na "kołki" na które wchodzi osłona, z tym że jak jest naprawdę zimno to dalej czasami hałasuje.
        Jak dla mnie to badziewne rozwianie, zwykłe wsuwanie osłony bez żadnego mocowania i jak się wyrobi to są właśnie skutki, w moim poprzednim 1.6 MPI osłona był zwyczajnie przykręcana śrubami do bloku silnika.
        Jak się zrobi trochę cieplej to może pobawię się w podłożenie jakiejś amortyzacji odpornej na temperaturę miedzy silnik a osłonę może to coś da.

        [ Dodano: Sob 26 Mar, 11 21:05 ]
        Mam jeszcze takie pytanie czy u Ciebie tez tak czasem słychać jakbyś jeździł dieslem (taki lekki terkot) a nie benzyną, cały czas porównuje go do poprzedniego i tamten był znacznie cichszy
        Na razie zwalam to na tą osłonę bo jak ją zdemontowałem i przejechałam się kawałek to było nieporównywalnie ciszej.
        Jest: Czarna Skoda Octavia II Ambiente 2008 1.6 FSI BLF
        Była: Zielona Skoda Octavia I SLX 1998 1.6 MPI AKL
        A dawno, dawno temu były: Fiat Punto I oraz Mazda 323F
        Moja niunia: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=713801#713801

        Komentarz


        • #5
          hej tez slyszlem ze to moze byc oslona,sprawdze to.Moj silnik ma najechane 120 tys. Oryginalnie.Jestem zadowolony z jego pracy.W aucie go wogole nie slychac na biegu jalowym.Ale caly czas mam ten warkot jak schodzi z obrotow.Identyczne warkniecie jest jak odpalam auto i samo wskakuje na 3 tys. Obrotow przy dluzszym przytrzymaniu kluczyka-nawyk z diesla 110 km.,ktory srednio palil.Ja juz nigdy nie kupie silnika z turbina.Sama benzynka chodzi duzo kulturalniej i nie mam wreszcie klopotu z ta badziewna psujaca sie turbina.Moge autu wstawic na krotkim odcinku i jest ok.Ten moj dzwiek warkot jest rzeczywiscie taki jakby plastik o cos tarl.Troche to wkurza bo silnik chodzi ciuchutko.Ile ci pali srednio.Mi 9l jazda glownie krotkie odcinki miasto teraz w zimie,z ciezka noga.

          Komentarz


          • #6
            u mnie podobnie, mam go dopiero od listopada zeszłego roku, na budziku 38 tys.
            Nie sprawdzałem dokładnie, tylko według wskazań komputera mam 8,8 - 8,5 średnie, głównie miasto, krótkie odcinki, czasem w weekend gdzieś dalej.
            Nie spodziewałbym się mniej, samochód trochę waży a te 115 kuców to absolutne minimum, tak że cza go czasem kręcić że by "szedł" a po za tym nie chce go zamulić więc też lubię depnąć
            Ja też jestem zwolennikiem wolno ssących silników, jedyna ew niespodzianka jak może się przydarzyć to "nagar" który podobno lubi się odkładać w FSI (było parę wątków poruszanych na ten temat), na razie się nie przejmuję tylko leje 98

            Daj znać czy coś pomogło, ja tez napiszę jak zrobię z tą podkładką, tylko pewnie nie prędko bo z czasem trochę krucho, a że zrobiła się pogoda to przymierzam się do odgruzowania samochodu po zimie :szeroki_usmiech
            Jest: Czarna Skoda Octavia II Ambiente 2008 1.6 FSI BLF
            Była: Zielona Skoda Octavia I SLX 1998 1.6 MPI AKL
            A dawno, dawno temu były: Fiat Punto I oraz Mazda 323F
            Moja niunia: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=713801#713801

            Komentarz


            • #7
              ja zastanawiałem się jeszcze nad 2.0 fsi 150 km ale zniechęcił mnie pasek+łańcuszek-czyli kolejne g... do wymiany przy 120 tys. km, a jak nie oryginalny to co 60 tys. km.Poza tym kto to umie wymieniać-trzeba by było zapie. do ASO.Mam dość wydawania kasy na turbo i paski po 1000 zł. Ja też dużo jeżdżę miasto, krótkie trasy, dużo na zimnym silniku i nie za bardzo mi się chce czekać aż księżniczka turbina się rozgrzeje a potem po butowaniu dostanie smarowanie olejem.W..lić to. Ten fsi 115 km jak go się trochę podkręci to nawet brzmienie ma ciekawe.Co mnie zdziwiło na plus-że ten silnik jak na benzynę dobrze ciągnie z dołu.Przyspieszenie 11 do setki-tak jak w poprzedniej octavii 110 km w dieslu.Ogólnie spoksik-a 98 bezwzględnie leję-nie będę katował silnika na podróbie 95 i potem płacił za remont.
              Dam znać jak pokombinuję coś z pokrywą silnika-swoją drogą co za siet koncernu VW że tak coś zrobili. To samo ponoć mają VW, nie wiem jak AUDI.
              Dla mnie VW i Skoda to to samo-jak ktoś chce lepie to AUDI.
              pzdr

              Komentarz


              • #8
                U mnie narazie cisza a przejechałem od sierpnia ponad 20 tys km. Moje spalanie macie poniżej, wszystko notowane od zakupu więc żadnej ściemy nie ma i jak widać jest b. przyzwoite !
                Ja ogólnie jestem b. zadowolony z zakupu , choć też miałem plany w disla iść ale robię sporo krótkich tras no i kasa zdecydowanie większa była.
                Smerf Miętus

                Komentarz


                • #9
                  Witajcie!

                  Ja również mam identyczny problem. Moje autko ma na liczniku ~230k. Według Waszych doświadczeń chodzi o osłonę silnika tą górną, tak? Nie o dolną? Wybaczcie pytanie, ale nie bardzo wiem, a bardzo mnie irytuje to brzęczenie przy 1300-1800 obr.

                  Pozdrawiam serdecznie.
                  Moja "córeczka"
                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...554967#1554967

                  Komentarz


                  • #10
                    Według Waszych doświadczeń chodzi o osłonę silnika tą górną, tak?
                    Dokładnie tak u mnie hałasuje ta górna osłona silnika która jest wciskana na blok. Żeby mieć pewność że to to, polecam ja zdemontować (wypina się dwa elementy) i przejechać się bez tyle tylko ze na pewno będziesz miał błędy na kompie po takiej jeździe bo wypinasz miedzy innymi czujnik od przepływomierz (jeśli dobrze kojarzę )

                    Pozdrwiam
                    Jest: Czarna Skoda Octavia II Ambiente 2008 1.6 FSI BLF
                    Była: Zielona Skoda Octavia I SLX 1998 1.6 MPI AKL
                    A dawno, dawno temu były: Fiat Punto I oraz Mazda 323F
                    Moja niunia: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=713801#713801

                    Komentarz

                    POWRÓT NA GÓRĘ
                    Pracuję...
                    X